Wbrew nazwie Wampirzy Lifting wcale nie jest inwazyjny, wiąże się z wykorzystaniem niewielkiej ilości krwi pacjenta, z której pozyskuje się „cudowne” czynniki wzrostu, odpowiedzialne za autoodmładzanie. Terapia osoczem bogatopłytkowym (Platelet-Rich-Plasma) to ulubiony zabieg gwiazd, które chcą utrzymać najlepszą jakość skóry na lata. Wśród fanek metody znajdują się tak znane osoby jak Kim Kardashian, Gisele Bundchen, Bar Rafaeli. Oczywiście osocze bogatopłytkowe ma także szersze zastosowanie. Na przykład świetnie stymuluje wzrost włosów i jest włączane do terapii łysienia. Dodatkowo niweluje blizny potrądzikowe i rozstępy oraz przyspiesza gojenie po zabiegach laserowych. W stomatologii osocze stosuje się przy zabiegach związanych z implatacją zębów,  regeneracją kości po ekstrakcjach i innych zabiegach chirurgicznych, a także w leczeniu schorzeń przyzębia.

Terapia osoczem bogatopłytkowym należy do najbezpieczniejszych i najbardziej naturalnych metod odmładzania. Pochodzący z własnej krwi materiał oparty na silnej koncentracji płytek krwi jest w pełni autologiczny (własny) i biozgodny, co oznacza że nie wywołuje alergii, nietolerancji czy podrażnień. 

Często mówimy ogólnie o czynnikach wzrostu uwalnianych po podaniu osocza PRP, ale musimy mieć świadomość, że jest ich kilka rodzajów, skoncentrowanych na innych zadaniach. Należą do nich: płytkopochodny czynnik wzrostu (PDGF), transformujący czynnik wzrostu (TGF), czynnik wzrostu śródbłonka naczyniowego (VEGF), czynnik wzrostu naskórka (EGF), insulinopodobny czynnik wzrostu (IGF) i czynnik wzrostu fibroblastów (FGF).